niedziela, 2 lutego 2014

Dzwony mojego dzieciństwa


Dzwony mojego dzieciństwa.


Chuczą dzwony mojego dzieciństwa,
w każdej chwili najgłośniej.
W akordach stają u brzegu, nad rzeką
kołyszą echem w dziwnym zaśpiewie.

Serca wciąż pracujących dzwonów
w ukojeniu dnia, w nadwieczornej ciszy,
wzywają miłosierdzie, empatię i litość,
bo miłości się muszą wciąż uczyć.

Chuczą dzwony mojego dzieciństwa
w każdej chwili najgłośniej. Wypełniają
po brzegi rzekę mojej przyszłości,
w dziwnym zaśpiewie...

        Ta - bam! Ta - bum!                            
Ta - bam! Ta bom!            
           Ta - bam!..Ta - bim...*


          Bydgoszcz, 23 wrzesień 2010.r.

jollucha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz