Życiorys

Należę do drzew przesadzanych co czas jakiś
w różną niż rodzima glebę, pod inne gwiazdy na niebie.
Trudne mam początki ale za to wzniosłe końce.

Jestem rośliną kruchą bez elastycznych nawyków,
wymagającą oczywistych zasad, przeźroczystych szyb
dla światła, ciszy dla konsupcji śpiewu własnej duszy,
ziemi o określonych parametrach i sprzyjającego klimatu,
który dla innych mógłby okazać się zabójczy.
Wypadkowe losu i sumy doświadczeń zmuszały mnie
do dźwigania się z upadków ponad siły.

Mam połamane ramiona i przetrącony kręgosłup,
wciąż jednak widzę piękno otaczającego mnie raju
zamkniętego w ogrzewanym pokoju z oknem.

- chA.

przepisane z notatek dn. 11 września 2010 r.
Bydgoszcz.